Wycieczka "Szlakiem Wodospadów" - relacja

2014-07-27 12:00

Szlakiem Wodospadów - pod takim hasłem Związek Emerytów , Rencistów i Inwalidów z Przewodniczącym Stanisławem Dziedzicem zorganizował wycieczkę 28 czerwca 2014r. Spotkanie, wcześniej zapisanych Seniorów, miało miejsce na ulicy Teatralnej.

Chmury przysłoniły słońce, ale uczestnicy byli w dobrych, pogodnych nastrojach. Uśmiechy stały się bardziej radosne, gdy Sekretarz Związku Jerzy Mandryk każdemu wręczył słodką niespodziankę. Kiedy już wszyscy zajęli miejsca w autokarze, koleżanka Krysia Apoczkin zaintonowała piosenkę „Jak dobrze nam zdobywać góry”. Bo i było co zdobywać.Do Wodospadu Podgórnej stromy, kamienisty szlak. Bez pośpiechu, ale ochoczo wszyscy dotarli do wyznaczonego celu. W zimnych wodach górskich pływał „człowiek-mors ”. Nagrodziliśmy go brawami.


Przejazd do Szklarskiej Poręby Średniej. Po krótkim „odsapie” ruszyliśmy zdobywać Wodospad Szklarki. Słońce już wychylało się zza chmur i wspaniale oświetlało podziwiane spiętrzenie wody. Aparaty fotograficzne dokumentowały wyczyny wycieczkowiczów.

Podjeżdżamy do Szklarskiej Poręby Górnej i zbieramy siły, aby pokonać najbardziej stromy odcinek naszej zaplanowanej trasy i dotrzeć do Wodospadu Kamieńczyka. Kaski na głowy, kijki w dłoń i stanowczo, choć nie bez wewnętrznego oporu, pokonujemy ażurowy pomost. Widok mieniącej się w słońcu kaskady wynagrodził podjęty trud. Jak pięknych doznań dostarcza podziwianie uroków natury!

W leśnej scenerii robimy grupowe zdjęcie. Przyda się taka pamiątka dla potomnych. Jedziemy do Sobieszowa. W barze „”Tramp” poczęstunek.
Bracia Bartek i Łukasz w pełni gotowości czekali na nas. Pierwszy głód został zaspokojony pysznym świeżym chlebem ze smalcem i ogórkiem, a pragnienie kawą i herbatą.

Następnie serwowana była kiełbasa i kaszanka z grilla. Tradycji musiało stać się zadość!
Pełne żołądki umocniły dobry nastrój i zaczęły się śpiewy pieśni biesiadnych.
Właścicielom w podzięce zadedykowaliśmy „100-lat”.

Przewodnikiem tej radosnej gromadki, dzieląc się swoją wiedzą, był członek naszego Związku, z zamiłowania przewodnik licencjonowany, Janusz Jachnicki.
Nad przebiegiem całości przedsięwzięcia czuwała Zofia Opacka.
„Ale będą zaskoczone prawnuki, jak się dowiedzą, jaką ja dzisiaj zrobiłem trasę. Wszystko udokumentuję zdjęciami. Sam natomiast ten wyczyn długo z radością będę wspominał” – podsumował pan Stanisław.

Tekst: Zofia Opacka

Foto: Jerzy Mandryk

Wczasy seniorów na półmetku

2014-07-07 12:00

Wczasy seniorów na półmetku. Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów w roku bieżącym zorganizował już 6 turnusów wczasowych w miejscowościach nadmorskich. W każdym uczestniczyło 50 osób. W cenę dwutygodniowego pobytu (ok.1200zł) jest wliczony transport w obie strony.

Po drodze są dwa dłuższe przystanki z możliwością zjedzenia ciepłego posiłku, wypicia kawy i obejrzenia lokalnych atrakcji jak np. rozkoszującego się drzemką krokodyla.
Jedną z proponowanych miejscowości była Pogorzelica. Ośrodek „Albatros” zachwyca wspaniałym położeniem, przemiłą obsługą i dobrym wyżywieniem.

Dwuosobowe pokoje mają na wyposażeniu leżaki i parawany, czajniki, talerzyki i kubeczki.
Powietrze przesycone zapachem sosnowego lasu. Plaża tuż, tuż. Szum morskich fal usypia, a kłótliwe rybitwy spełniają rolę budzików.


Pogoda też sprzyja. Słońce, bardziej lub mniej wyglądające zza chmur, zachęca do przebywania na plaży.
Na terenie kompleksu „Sandra SPA” można podziwiać pawie, strusie i bażanty.

Spacery do Niechorza, wejście na latarnię, przechadzka promenadą, zwiedzanie parku miniatur, dinozaurów czy muzeum rybołówstwa jest w zasięgu ręki.

Ci, którzy chcą przywołać wspomnienia lat minionych, jadą do Rewala. Tenis stołowy zmusza do wysiłku fizycznego, a gra w brydża, szachy czy warcaby – umysłowego. Chętni się znaleźli.


Zorganizowano 2 wieczorki taneczne. Pięknie zastawione stoły i dobra muzyka tworzyły odpowiedni nastrój. Pełny parkiet i śpiewy grupowe to potwierdziły.
Spotkanie przy ognisku i pieczenie kiełbasek sprzyjało nawiązaniu sympatycznych rozmów
i dzielenia się wrażeniami.

Całodzienna wycieczka do Świnoujścia dała możliwość płynięcia promem i poznania miasta trzech wysp.
Szkolenie w Forcie Gerharda zakończyło się pasowaniem uczestników na doborowych kanonierów, a wystrzał armatni zasygnalizował powrót do rzeczywistości.
Scenariusz pobytu w innych kurortach jest podobny.

Seniorze, potrzebujesz odprężenia, relaksu i zabawy?
To wszystko możesz robić jednocześnie jadąc na proponowane przez Związek wczasy!

Tekst: Zofia Opacka

Fascynacje i pasje Seniora

2014-06-20 12:00

Fascynacje i pasje Seniora - przedsięwzięcie to narodziło się w czasie II edycji „Senioraliów”. Kiełkowało i wyrastało podczas prezentacji dorobku artystycznego zespołów śpiewaczych. Nie każdy senior musi lubić pracę w grupie, ale każdy, albo prawie każdy ma zainteresowania i pomysły, które realizuje indywidualnie lub trzyma jeszcze na uwięzi. Czasami owoce swej pracy skrzętnie ukrywa na dnie szuflady lub w przepastnym kuferku. Są częścią jego życia, a nawet kanwą, tylko po co je pokazywać i komu?

Wielki czas – pomyślałam – aby te bezcenne skarby ujrzały wreszcie światło dzienne. Pomysł zaczął nabierać realnych kształtów, kiedy właścicielka „Czekoladziarni” pani Ula Krzywińska zaproponowała nieodpłatne użyczenie lokalu, a przewodniczący Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów pan Stanisław Dziedzic zaakceptował.


Pierwsze spotkanie odbyło się 21 lutego 2014r. w piątek o godz.17.00
Pełne tace egzotycznych owoców i zapach gorącej czekolady ożywiły nastrój.
Przy smakowitym deserze zaczęła się snuć nić przyjaźni i szczerej sympatii.
Nakreśliłam więc cel naszych spotkań, zachęcając obecnych seniorów do zaprezentowania siebie.
Kartezjusz, francuski filozof z XVII wieku, powiedział: cogito ergo sum, a ja parafrazując tę myśl twierdzę: jesteśmy, bo mamy swoje fascynacje i pasje.

 

28 marca – „Czekoladziarnia”, piątek, godz. 17.00 odbyło się następne spotkanie. Ubiór jest nieodłączną częścią egzystencji ludzi, a moda narzucana jest przez środowisko, grupy społeczne, obyczaj, klimat. Są jednak osoby, które wbrew obowiązującym kanonom projektują części garderoby nadając swoim nietuzinkowym pomysłom realne kształty.

Taką osobą jest Anna Stebelska, z zawodu księgowa, z potrzeby serca – kreatorka mody na własny użytek, dlatego to spotkanie przebiegało pod hasłem „Moda z sercem.
Różnorodność pomysłów i użytych materiałów jest imponująca: papier, worki jutowe, plastik, folia, modelina, bibuła, tetra, koronka bawełniana, tiul czarny, sznurek, kółka z zepsutych zabawek dziecięcych, połówki łupin orzecha włoskiego.

Jej styl wspaniale komponuje się z priorytetami Elsy Schiaparelli - włoskiej projektantki tworzącej w Paryżu na początku XX w. – bez innowatorstwa której nie byłoby dzisiejszej mody: „Elegancja to najlepszy rym do ekstrawagancja”.
Całość zwieńczył swoim pięknym głosem Adam Wolak. Obecni zaśpiewali Ani „sto lat”.

 

25 kwietnia – „Czekoladziarnia”, piątek, godz. 17.00.
Jest takie piękne łacińskie przysłowie: LIBRUM APERI, UT DISCAS, QUIDALII COGITAVERINT, LIBRUM CLAUDE, UT IPSE COGITAS - „Otwórz książkę, abyś poznał o czym inni myśleli, zamknij książkę, abyś sam myślał”.
I zamyślając się nad tym o czym inni myśleli wyraźniej postrzegamy otaczającą nas rzeczywistość. Zauważamy, że pewne uczucia nazywamy inaczej, pewne sytuacje przeżywamy inaczej, pewne wydarzenia inaczej komentujemy. I nagle te ulotne myśli chcemy zamknąć w słowach, słowach, które są zwierciadłem duszy w danej godzinie i danym dniu.


Zaczynamy pisać. Mówimy, że do szuflady, ale w głębi serca pragniemy, aby ktoś te słowa przeczytał, ktoś się nimi zachwycił. I tak powstają książki.
Ale najpiękniejsze jest to, że choć ich wydano wiele, zawsze można powiedzieć: „Jeszcze nie wszystko napisano”– to jest motto tego spotkania.

Została otwarta książka, której autorami są: Jana Znam, Zofia Opacka i Janusz Jachnicki.
Różnorodność tematyki została zaprezentowana w kilku blokach, które odzwierciedlały nastroje i uczucia piszących, refleksje z życia i ocenę wydarzeń bieżących. Nie zabrakło też utworów traktujących codzienność z przymrużeniem oka i pytań retorycznych.

Po ciszy, która ogarnęła obecnych znajomych i przyjaciół wsłuchanych w słowa, które myśmy napisali, a płynących w takt muzyki Chopina, gromkie, długo trwające brawa, a następnie gratulacje i słowa zachwytu były najpiękniejszym prezentem dla „twórców sztuki z potrzeby serca”.
Nasza książka na chwilę została zamknięta, ale mam nadzieję, że wielu z obecnych otworzy głębokie, najbardziej przepastne szuflady, wyjmie z nich zapisane kartki,
odkurzy i następnym razem dołączy do nas.

 

30 maja – „Czekoladziarnia”, piątek godz. 17.00
Ze ścian spoglądają gargulce i maszkarony, zainstalowane blaszane kinkiety mają ochotę rozbłysnąć światłem, bukiet miedzianych róż za chwilę zacznie wydzielać woń. Wszechobecny przepiękny głos przypomina nam o słońcu, miłości, szczęściu. Od czasu do czasu wtóruje mu delikatne szczekanie Dziubka, najlepszego przyjaciela śpiewającego.

Pomieszczenie wypełniają po brzegi Seniorzy, stali uczestnicy oraz znajomi i przyjaciele Adama Wolaka – bohatera dzisiejszego spotkania. Zatracamy się w czasie, a ręce bolą od bicia braw.

„Rzemiosło czy Sztuka?”
Obie dziedziny rozwijały się wraz z rozwojem cywilizacji. Przez wieki próbowano nadać im definicje, które ciągle zmieniano i modyfikowano. Dzisiaj sztuką jest to, co się za sztukę uważa, ale w całym procesie twórczym najważniejszy jest artysta, który tworzy pod wewnętrznym przymusem, potrzebą wyrażania uczuć, naporem myśli, a czasem rodzącego się buntu.


Adam rzemieślnikiem został z wyboru, a artystą, jak sam mówi, z przypadku. Ręczne tworzenie detali do zabytkowych obiektów stało się jego drugą życiową przygodą obok śpiewania. Na swoim koncie ma puchary i dyplomy za wieloletnią pracę na rzecz ratowania zabytków w Polsce i zagranicą, a wielu słuchaczy podczas koncertów.

Moja odpowiedź na wcześniej zadane pytanie brzmi: Mistrzostwo i Artyzm.

 

Seniorze! nie ukrywaj przed światem swoich fascynacji i pasji!
Ubogać go chwilą własnego szczęścia!

Tekst: Zofia Opacka

Świąteczna tradycja Seniorów

2014-01-22 12:00

Wigilia to święto nadziei, święto każdego z nas. W ten dzień, który rozpoczyna okres Bożego Narodzenia, światem i ludźmi przestają rządzić zwykłe prawa. Stajemy się trochę inni. Łamiąc się opłatkiem przekazujemy sobie dobre słowo i szczerze życzymy szczęścia. Rozpoczyna się czas pogodnej zadumy, ukojonej tęsknoty i nagrodzonego oczekiwania, który upływa przy staropolskich kolędach i zapachu świerkowej gałązki.

Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów swoim członkom przybliżył ten czas organizując 20 grudnia 2013r. spotkanie wigilijne w Hotelu „Mercury”. Szczególny nacisk położył na obecność tych, którzy są samotni. Przy świątecznie zastawionych stołach zasiadło 170 osób. Życzenia zebranym przekazał przewodniczący Związku Stanisław Dziedzic, poseł Zofia Czernow i przedstawiciel prezydenta Zygmunt Korzeniewski. Modlitwę odmówił ksiądz Piotr z Kościoła Łaski pod Krzyżem Chrystusa. Zaintonowaną przez zespół kolędę „Bóg się rodzi” zaśpiewali obecni stojąc. Podniosły nastrój stał się wszechobecny. Wszyscy wszystkim składali życzenia. Tradycyjne potrawy spożywano przy dźwiękach kolęd i pastorałek granych na skrzypcach i puzonie oraz ludowych pieśniach w wykonaniu zespołu.
Dziękujemy sponsorom, Prezydentowi Miasta Jeleniej Góry Marcinowi Zawile i Firmie Brokerskiej ADVIZOR pana Andrzeja Kamińskiego, którzy finansowo wsparli tę wieczerzę ludzi „dobrej woli”.

Dużymi krokami zbliża się Nowy Rok. Oczekując go zastanawiamy się nad tym co minęło, ale i żywimy nadzieję, że przyszłość ubogacona doświadczeniem będzie hojniejsza, co już przed ponad wiekiem zawarł w swoim zawołaniu Adam Asnyk:

Słyszycie! Północ już bije
Rok stary w mgły się rozwiewa,
Jak sen przepada…
Krzyczmy: rok nowy niech żyje!
I rwijmy z przeszłości drzewa
Owoc, co wiecznie dojrzewa
A nie opada…

W tym duchu radości i pragnień, które mają się spełnić, został 03.01.2014r. zorganizowany Koncert Noworoczny. Sala widowiskowa Jeleniogórskiego Centrum Kultury wypełniona po brzegi ( ponad 300 osób). Melodie wiedeńskie, pięknie nakreślone przez prowadzącą Dominikę Bocheńską i wirtuozowsko wykonane przez jeleniogórskich filharmoników, wywołują uśmiech na twarzach, znane arie operetkowe jak „Usta milczą…” śpiewane przez Annę Skórę, wpływają na utworzenie chórku ochotników wspomagających, a ręce ochoczo klaszczą, gdy rozlega się „Marsz Radetzkiego”. Żal, że te piękne chwile tak szybko mijają. Przy lampce szampana znowu płyną z serca życzenia na ten Nowy Rok.

Rozpoczął się czas zapustów, okres zabaw i spotkań towarzyskich. W dawnej Polsce popularne były tańce na urodzaj, na zdrowie i szczęście. Aby tradycji stało się zadość, Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów zorganizował w lokalu „Euforia” karnawałowy bal.

Po powitaniu obecnych przez Stanisława Dziedzica - przewodniczącego Związku - 70 osób zawirowało w walcu „Niech żyje bal”. Zabawa nabrała tempa po spożyciu ciepłego posiłku. Pięknie udekorowana sala z palącymi się świecami wprowadziła w odpowiedni nastrój. Tańce w parach, kółeczku i solo rozgrzały wszystkich. Serduszka, ofiarowane partnerom, wyłoniły króla i królową balu. Nagrodzeni koronami -Tereska i Henryk – pląsając na parkiecie prezentowali się znakomicie. Kotyliony, przypięte panom, zaowocowały polonezem. Para za parą, dostojnie wodząc chodzonego, przypomniała czasy studniówki. Aż łezka zakręciła się w oku.

Organizowane zabawy przez tercet profesjonalnych muzyków, pozwoliły zatracić się w upływającym czasie i nie myśleć o zmęczeniu. Radość, uśmiech i zadowolenie dopadło wszystkich. Słowa podziękowania płynęły jak najlepsze życzenia. Najczęściej powtarzanym zdaniem było: „nie pamiętamy, kiedy byliśmy na tak wspaniałym balu”.

Teraz już spokojnie można pomyśleć o wypieku pączków i faworków na „tłusty czwartek”, i jeszcze trochę poszaleć w „mięsopust”, nadchodzi bowiem czas posypania głowy popiołem. Możemy przecież w pełni i do woli korzystać ze skarbca mądrości , jakim jest tradycja.

Do każdego kotyliona została dołączona płyta – cegiełka „Kolędy od wnuków”, wydana pod honorowym patronatem Prezydenta Jeleniej Góry Marcina Zawiły, dzięki hojnemu wsparciu Pawła Paliwody, właściciela sieci aptek „Arnika”, oraz Michała Stępnia, prezesa fundacji „Pomagam Żyć Innym” i właściciela kliniki przy ul. Letniej w Jeleniej Górze.

Tekst: Zofia Opacka

ZDolne NGO - jesteśmy nominowani do nagrody!

2013-12-21 12:00

Odział Rejonowy Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidóww Jeleniej Górze nominowany do nagrody.Po raz drugi w 2013r. odbył się Plebiscyt „zDolne NGO”, mający na celu wyłonić najlepszą dolnośląską organizację pozarządową. Organizatorem plebiscytu byłUrząd Marszałkowski Województwa Dolnośląskiego.

Celem plebiscytu jest uhonorowanie najbardziej profesjonalnych dolnośląskich ngo, wzmocnienie wizerunku organizacji pozarządowych i promowanie dobrych praktyk. Uroczysta gala wręczenia nagród II Edycji Plebiscytu „zDolne NGO” miała miejsce 9 maja w Górze. Wśród nominowanych do nagrody znalazł się Oddział Rejonowy Polskiego Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów w Jeleniej Górze.

Takie wyróżnienie to zasługa zarówno Zarządu Związku działającego prężnie pod fachowym kierownictwem Przewodniczącego Zarządu p. Stanisława Dziedzica jak i członków,bez których energii, zapału, aktywności i uczestnictwa nawet najlepszy projekt nie miałby racji bytu.
Obecnie Odział Rejonowy PZERiI liczy 1850 członków.

W 2012r. w zorganizowanych imprezach kulturalno-rozrywkowych, turystyczno-rekreacyjnych oraz edukacyjnych uczestniczyło 5.100 osób (koncerty w filharmonii, przedstawienia teatralne, wyjazdy do opery we Wrocławiu, wycieczki plenerowe, krajowe i zagraniczne).
Z turnusów wczasowych i rehabilitacyjnych skorzystało 2.100 osób.

Dużym powodzeniem cieszą się obchody Światowego Dnia Inwalidy (maj), Senioralia (październik) i spotkania przedświąteczne połączone z uroczystymi koncertami. Zainicjowany też został Przegląd Twórczości Artystycznej Seniorów. W bieżącym roku II edycja.
Stowarzyszenie od lat podejmuje działania na rzecz zmiany wizerunku i stereotypów w postrzeganiu osób starszych przez zwiększenie roli seniorów w społeczności lokalnej i wzmocnienie więzi międzypokoleniowych, rozwija wolontariat nakierowany na wsparcie wzajemne, udziela bieżącej pomocy psychologicznej i prawnej, a przedstawiciele Oddziału Rejonowego PZERiI czynnie uczestniczą społecznie w wielu organizacjach doradczo-opiniotwórczych i inicjatywnych przy Prezydencie Miasta (Powiatowa Społeczna Rada ds. Osób Niepełnosprawnych, Jeleniogórska Rada Seniorów), czym bezpośrednio wpływają na politykę samorządu w sferze senioralnej.

Stowarzyszenie przykłada też dużą wagę do szeroko rozumianej współpracy pomiędzy różnymi organizacjami pozarządowymi działającymi na terenie miasta i powiatu, dlatego też beneficjentami podejmowanych działań są nie tylko seniorzy i osoby niepełnosprawne, ale ogół mieszkańców miasta.
W naszej społeczności witamy serdecznie wszystkich, którzy chcą delektować się paletą barw pogodnej jesieni.

Tekst: Zofia Opacka

Foto: Jerzy Mandryk

Seniorzy w Sejmie na zaproszenie Zofii Czernow

2013-11-22 12:00

Pani poseł Zofia Czernow zaprosiła seniorów do Sejmu. Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów korzystając z okazji zorganizował w dniach 9–11 lipca 2013r. wycieczkę do Warszawy, której kierownikiem był przewodniczący Oddziału Rejonowego Związku Stanisław Dziedzic.

W pierwszym dniu grupa 47–osobowa zwiedziła gmach Sejmu: salę plenarną, kolumnową - w której odbywają się posiedzenia różnych komisji, lożę prezydencką, z której prezydent przysłuchuje się obradom posłów oraz lożę, z której prowadzi posiedzenie parlamentu. Spotykani posłowie witali serdecznie zwiedzających machając ręką i chętnie odpowiadali na zadawane pytania. Z ich relacji wynika, że poza salą obrad hol główny jest najważniejszym miejscem i „całym życiem” w pełnieniu służbowych obowiązków.

Nie zapomniano też o Kaplicy Sejmowej. Wszystko to działo się w obecności pani poseł Zofii Czernow, która zaproszonych gości podjęła obiadem w stołówce sejmowej -informuje pan Dziedzic.

W drugim dniu zwiedzano Zamek Królewski i jego otoczenie. Przewodnik nakreślił historię powstania obiektu i jego powojennej odbudowy. Udostępniona została sala audiencyjna, sala posiedzeń sejmu i senatu, prywatny gabinet króla, sypialnia królewska i galeria obrazów.

Stare Miasto zachwyciło architekturą. Przewodnik, opowiadając o zniszczeniach wojennych, podkreślał determinację powojennych władz, które w krótkim czasie odbudowały miasto z całą precyzją angażując obywateli do współpracy pod hasłem: „Cały naród buduje swoją stolicę.”

Spacer Krakowskim Przedmieściem doprowadził do Pałacu Prezydenckiego, przy którym, jak i przy Grobie Nieznanego Żołnierza, była możliwość obserwowania zmiany warty. Wędrując Traktem Królewskim można było odwiedzać obiekty sakralne, z 33. piętra Pałacu Kultury i Nauki podziwiać panoramę stolicy, a następnie zachwycać się współczesnym budownictwem, jego ogromem, funkcjonalnością wnętrza, zastosowaną elektroniką i sprawnością pracowników (zdejmowali murawę) na Stadionie Narodowym.

W trzecim dniu ucztą dla ducha były Królewskie Łazienki. Piękno architektury, potężne przestrzenie zieleni, aranżacje kwiatowe i pomnik niezmiennie zadumanego Chopina zachwyciły każdego estetę.
Innego rodzaju przeżyć dostarczyło Muzeum Powstania Warszawskiego. Przesuwające się obrazy przedstawiające przygotowania do powstania, odgłosy walki i ogrom zniszczeń zmusiły do chwili zadumy nad przeszłością i schylenia głowy przed tymi, którzy ginęli w słusznej sprawie.
Nadszedł czas powrotu do Jeleniej Góry. Przez okna autokaru można jeszcze oglądać Pawiak, Żelazną Bramę, Dworzec Centralny.

Grupowy śpiew znanych i lubianych pieśni i piosenek – intonowanych przez kierownika wycieczki - skracał drogę.
- Jesteśmy bardzo zadowolone – relacjonują zgodnie panie Maryla i Teresa z Piechowic. Zwiedziłyśmy bardzo dużo. Zobaczyłyśmy jak stolica się zmieniła i byłyśmy w miejscach, które indywidualnie są niedostępne. Organizacja wspaniała, atmosfera przyjazna. Jedynym mankamentem był szybko upływający czas.

Tekst: Zofia Opacka

Foto: Jerzy Mandryk

Gwiaździsty Marsz z Zofią Czernow

2013-09-30 12:00

Biuro Poselskie pani Zofii Czernow 28 września 2013r. zorganizowało IV imprezę z cyklu „Aktywny Senior, Zdrowy Senior”.

Zbiórki uczestników z różnych organizacji pozarządowych oraz niezrzeszonych mieszkańców Jeleniej Góry i okolicznych miejscowości były w pięciu punktach:
Cieplicach – Park Norweski, Podgórzynie – parking przy „Biedronce”, Zachełmiu - Przystanek Zachełmie, Michałowicach - przystanek Michałowice Śnieżka
i Sobieszowie – MDK „Muflon”.


Celem marszu było spotkanie się wszystkich grup w Transgranicznym Centrum Turystyki Aktywnej pod Chojnikiem. Po kilku deszczowych dniach sobotni chłodny ranek przywitało słońce, które przez cały dzień towarzyszyło uczestnikom. Ci już na przystankach witali się serdeczne, rozpoznając się po plecakach i kijkach do nordic walking, a czasem odświeżając znajomości z poprzedniej wycieczki.

Pani Poseł Zofia Czernow szła z grupą z Michałowic, której trzon stanowiły osoby ze Związku Niewidomych. Dużą grupę stanowili członkowie Związku Emerytów
z przewodniczącym Stanisławem Dziedzicem, w której byli przedstawiciele ze Świerzawy i Szklarskiej Poręby.
Grupa spod „Muflonu” miała za zadanie zdobyć Chojnik. Słońce było coraz wyżej, robiło się coraz cieplej i coraz więcej kurtek zostało przewiązanych w pasie. Delikatny szum liści, pojedynczy trel, wyciszone rozmowy umilały czas marszu.


W miejscu widokowym krótki wypoczynek, a także podziwianie jesiennej panoramy ze stawami podgórzyńskimi oraz Karkonoszami zamykającymi horyzont.
Po wejściu na zewnętrzny dziedziniec, część uczestników odpoczywała, a część weszła na dziedziniec wewnętrzny i po wspięciu się na wieżę zamku podziwiała uroki Kotliny Jeleniogórskiej. Wspólne zdjęcie zakończyło pobyt w tym uroczym miejscu.

Na zmęczonych, ale zadowolonych spacerowiczów ściągających z różnych szlaków, wśród których byli przedstawiciele Urzędu Miasta z wiceprzewodniczącą Anną Ragiel, czekała kawa, herbata, kiełbasa z rożna, kromki chleba ze smalcem i kiszonym ogórkiem oraz pyszna grochówka. Pod fachowym okiem i przy ogromnym zaangażowaniu pani Aleksandry Wochal szybko i sprawnie rozdysponowano przygotowane specjały.

Grupę przybyłą z panią Poseł przywitano gromkimi brawami. Podziękowania były liczne i bardzo, bardzo serdeczne.
Nie zabrakło chóralnego śpiewu piosenek, których teksty przygotowała pani Danuta, opiekunka Klubu Seniora w zabobrzańskim Domu Kultury.
Jesteśmy aktywni - stwierdziła pani Teresa – ale tak zorganizowane przedsięwzięcie bardziej mobilizuje do wyjścia z domu, bo zdajemy sobie sprawę,
że spotkamy się z ludźmi, z którymi nie przebywamy na co dzień. Poza tym odwiedzamy miejsca, do których samemu trudno wracać. Czekamy z niecierpliwością na następną propozycję. Każda pora roku jest dobra na tak udane spacery.

Tekst: Zofia Opacka

Rehabilitacja na wczasach - z nami to możliwe

2013-08-07 12:00

Tradycją w działalności turystyczno - rekreacyjnej Związku Emerytów, Rencistów i Inwalidów jest propagowanie turnusów rehabilitacyjnych.
Głównym organizatorem i kreatorem tej formy wypoczynku jest wiceprzewodniczący Związku Czesław Chojecki.

- Związek dysponuje bazami zabiegowymi w dwóch miejscowościach nadmorskich: Mrzeżyno i Dźwirzyno. Wysyłane są grupy 50-osobowe.
Uczestnik dostarcza do Związku wniosek lekarza o skierowanie na turnus rehabilitacyjny. Zabiera też ze sobą dokumentację medyczną choroby. Na miejscu lekarz, po konsultacji, zapisuje odpowiednie zabiegi.

Dwutygodniowy pobyt to koszt ok. 1300 zł.W cenie mieści się przejazd w obie strony i pakiet 10 zabiegów. Wielką dogodnością jest to, że opiekun osoby niepełnosprawnej nie musi korzystać z zabiegów i koszt jego pobytu zmniejsza się o 150zł – informuje pan Czesław Chojecki.

Wachlarz proponowanych zabiegów zadowoli każdego: borowina, elektrolecznictwo, światłolecznictwo, krioterapia, inhalacje ultradźwiękowe, laseroterapia i masaże.
Kto ma ochotę i dysponuje odpowiednią kwotą, może wykupić sobie dodatkowe zabiegi.
Kuracjusze nie pozostawieni są własnej nudzie: zawsze organizowane są dwa wieczorki taneczne i ognisko. To pogłębia relaks i pomaga w nawiązywaniu kontaktów.

–Jestem bardzo zadowolona – dzieli się swoją radością pani Ania. – Szum morza, wschody i zachody słońca, spacer boso po plaży i jeszcze zabiegi. Wracam do domu wypoczęta i pełna optymizmu, że przywieziony zapas energii pomoże mi przetrwać nawet najmroźniejszą zimę.

Osoby mieszkające w Jeleniej Górze, z przyznaną grupą inwalidzką, mogą ubiegać się o dofinansowanie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, a spoza miasta – w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie. W tym zakresie Związek też udziela wsparcia i służy pomocą.

Z inicjatywy przewodniczącego Związku Stanisława Dziedzica planowane są w przyszłym roku 2 nowe ośrodki. W cenie dwutygodniowego pobytu (ok. 1600 zł) uwzględnione są zabiegi lecznicze i przewóz uczestników w obie strony. W Jarosławcu w ośrodku „Arka” turnus rehabilitacyjny.Śniadania i kolacje są w formie bufetu szwedzkiego tylko obiady porcjowane.Ośrodek dysponuje 40 rodzajami zabiegów, organizuje wycieczki piesze i rowerowe, wieczorki taneczne, ognisko z grillowaniem, biesiadę turnusową z poczęstunkiem, spotkania integracyjne i prowadzi warsztaty terapii zajęciowej.

Sanatorium w Truskawcu na Ukrainie zapewnia podobny komfort. Prawdopodobnie dla wielu będzie to podróż sentymentalna, a dla nas satysfakcja, że uczestniczymy - chociaż w małym stopniu - w realizacji marzeń.

Tekst: Zofia Opacka

Nasze wczasy - wypoczynek i rehabilitacja

2013-08-07 12:00

Nasz Związek co roku organizuje wczasy i turnusy rehabilitacyjne dla Seniorów. Dzięki tym wyjazdom krajowym i zagranicznym Seniorzy mogą odpocząć i podreperować swoje zdrowie. Ale nasza działalność nie sprowadza się tylko do tego. Oferujemy także Seniorom pomoc prawną, a także ogranizujemy im życie kulturalne i artystyczne.

Turnusy wczasowe organizujemy w miejscowościach nadmorskich. W cenę dwutygodniowego pobytu jest wliczony transport w obie strony. Po drodze są dwa dłuższe przystanki z możliwością zjedzenia ciepłego posiłku czy wypicia kawy.
W trakcie pobytu organizowane są dwa wieczorki taneczne, które ułatwiają zawarcie nowych znajomości, spotkanie przy ognisku – pieczenie kiełbasek sprzyja nawiązaniu sympatycznych rozmów i wymianie wrażeń, a jednodniowa wycieczka pozwala poznać okoliczne atrakcje. Gra w brydża, szachy czy warcaby zmusza do wysiłku umysłowego. Chętni zawsze się znajdą.

Seniorze! Potrzebujesz odprężenia, relaksu i zabawy?
To wszystko możesz robić jednocześnie jadąc na proponowane przez Związek WCZASY!

 

Tradycją jest też propagowanie turnusów rehabilitacyjnych.
Uczestnik do Związku dostarcza wniosek lekarza o skierowanie na turnus i ze sobą zabiera dokumentację medyczną choroby.
Na miejscu lekarz, po konsultacji, zapisuje odpowiednie zabiegi. Wielką dogodnością jest to, że opiekun osoby niepełnosprawnej nie musi korzystać
z zabiegów, a koszt jego pobytu jest niższy. Osoby mieszkające w Jeleniej Górze, z przyznaną grupą inwalidzką, mogą ubiegać się o dofinansowanie w Miejskim Ośrodku Pomocy Społecznej, a spoza miasta - w Powiatowym Centrum Pomocy Rodzinie.


Seniorze! Przywieziony do domu zapas energii pomoże Ci przetrwać każdą zimę!

Zwiedzamy Europę, kraj i okolicę. Proponujemy autokarowe wycieczki kilkudniowe i jednodniowe. Nie zapominamy też o spacerach z kijkami do nordic walking. Odwiedzamy miejsca, do których samemu trudno wracać. Spotykamy się z ludźmi, z którymi nie przebywamy na co dzień. Odświeżone stare i zawarte nowe znajomości umilają życie.
Seniorze! Bądź aktywny i pamiętaj, że starość to nie kwestia wieku… Tylko wyboru!

Organizacja życia kulturalnego i artystycznego.
Nie zapominamy o pogodzie ducha. Organizujemy grupowe wyjścia do Filharmonii Dolnośląskiej, które pozwalają poznać muzykę światowych mistrzów. W naszych propozycjach gości też muzyka lekka, łatwa i przyjemna.
Zapraszamy na koncerty z okazji uroczystości związkowych. Różnorodność tematyczna zadowoli każdego estetę.
Spotkanie z tradycją i folklorem zapewnia przegląd zespołów artystycznych w czasie „Senioraliów”.
Teatr im. K.C.Norwida też nas gości w swoich progach.
Bale, trwające do północy, poprawiają kondycję i nastrój.
Seniorze! W pełni i do woli delektuj się paletą barw pogodnej jesieni.

Pomoc prawna.
W każdy wtorek udzielane są nieodpłatne porady prawne w godz. 10.00-12.00 Wcześniej prosimy o kontakt telefoniczny pod numerem 757522161 w celu ustalenia daty i godziny spotkania.
W każdą środę w godz. 10.00 – 12.00 jest możliwość uzyskania nieodpłatnej pomocy prawnej przy redagowaniu pism urzędowych. Konieczny jest też wcześniejszy kontakt telefoniczny (jak wyżej).
Seniorze! Każdy urząd ma być Twoim sprzymierzeńcem.

Tekst: Zofia Opacka

Spacer do kaplicy św. Anny

2013-07-10 12:00

Biuro Poselskie pani Zofii Czernow 3 sierpnia 2013r. zorganizowało III imprezę z cyklu „Aktywny Senior, Zdrowy Senior”. Współorganizatorem był Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów z przewodniczącym panem Stanisławem Dziedzicem.

Zbiórka przedstawicieli różnych organizacji pozarządowych, osób niezrzeszonych, pensjonariuszy Pogodnej Jesieni i Domu Dziennego Pobytu miała miejsce na ul. Teatralnej. Mimo zapowiedzi upalnego dnia ilość chętnych na wyprawę przerosła oczekiwania(ok. 70 osób). Bardzo miłym akcentem było witanie przez panią Poseł przychodzących, a niejednokrotnie podając rękę dodawała: pana, panią widzę kolejny raz.
Po rozdaniu wafelków i butelek z wodą mineralną nastąpił pierwszy etap. Dojazd autobusem do Miłkowa. Stamtąd ruszyliśmy niebieskim szlakiem, zboczem Grabowca, do wyznaczonego celu.

Tempo spaceru każdy regulował sobie sam według możliwości i sił. Pięliśmy się w górę, a rzucany przez drzewa cień i delikatny powiew wiatru zachęcał do fizycznego wysiłku. Jedni wspomagali się kijkami, inni umilali sobie czas wędrówki podziwianiem otaczającej przyrody czy nawiązywaniem rozmów, rokujących nowe znajomości. Dotarcie do Kaplicy Świętej Anny ożywiło legendę. Ci, którzy chcą znaleźć miłość swojego życia, z wodą w ustach nabraną ze Źródełka Miłości, biegali wokół kaplicy 7 razy, natomiast ci, którzy chcieli utrwalić i pogłębić obecną miłość, biegali tylko razy 3. Jaką wspaniałą kondycją cieszą się Seniorzy! Na polanie Domu Wczasowego Lubuszanin, w cieniu rozbitego namiotu, zasłużony odpoczynek.

Pragnienie zostało zaspokojone herbatą i kawą, a głód – kiełbasą i kaszanką z grilla. Prawdziwym rarytasem był chleb ze smalcem i małosolnym ogórkiem. Na prośbę uczestników czas relaksu został wydłużony. Radosny nastrój objawił się chóralnym śpiewaniem znanych pieśni i piosenek, intonowanych przez panią Danutę, a całością tych artystycznych poczynań kierował pan Stanisław. W takt prezentowanych melodii pani Ania – jedna z uczestniczek - odtańczyła orientalny taniec, co przyjęto z aplauzem. W imieniu wszystkich uczestników organizatorom podziękowała pani Ula.

Roześmiane buzie, gromkie brawa i okrzyki „ prosimy o jeszcze” świadczyły o udanym przedsięwzięciu. Pani Wiktoria i Janina, obie z rozrusznikami serca, wyrażały swoje zadowolenie obietnicą, że będą obecne na kolejnych tego typu spacerach. Ruszyliśmy czerwonym szlakiem w kierunku Sosnówki. Po drodze mijaliśmy skały: Ostra, Mała i Patelnia – ta trzecia zachęciła spore grono do wspinaczki i podziwiania z jej wysokości uroków Kotliny Jeleniogórskiej. Wszystkie poczynania fotografował, w celu zatrzymania w kadrze tych radosnych chwil i wzbogacenia archiwum, sekretarz Związku pan Jerzy Mandryk. Powrót autobusem do Jeleniej Góry. Miasto przywitało nas żarem płynącym z nieba i nagrzanych ulic. Jest późne popołudnie. Jak pięknie minął kolejny dzień upalnego lata.

Tekst: Zofia Opacka

Foto: Jerzy Mandryk

Zapraszamy do wspierania naszej działalności. Darowizny przyjmujemy na konto:
Bank Spółdzielczy w Kamiennej Górze
Nr 72 8395 0001 5000 0946 2000 0001

Polski Związek Emerytów, Rencistów i Inwalidów
Oddział Rejonowy w Jeleniej Górze
58-500 Jelenia Góra, ul. Prusa 8